15 hiszpańskich piosenek, które warto znać.

15 hiszpańskich piosenek, które warto znać.

Planowo miałam właśnie siedzieć w samolocie na trasie Londyn - San Diego, ale pewnie się domyślacie dlaczego jednak siedzę w domu - COVID-19... A skoro siedzę w domu to mogę przygotować nowy muzyczny post. Przejrzyjcie jeśli macie wolną chwilę, bo dziś zamiast czytania będzie słuchanie 😀 Od razu zaznaczam, że ta lista jej bardzo subiektywna [...]

Finowie

Finowie

Byli bardzo bardzo interesującą parą. Oboje z włosami pofarbowanymi na czarno i skórą tak białą i cienką, że prześwitywały przez nią chude, niebieskie żyłki. Wynajmowali mieszkanie w Peszcie, w starej kamienicy z wielkimi oknami i wysokim sufitem. W przeciwieństwie do znacznej większości z nas, nie musieli go dzielić z nikim innym. J. przypominał mi Villego Valo z HIM.

Kantabria – analogowo

Kantabria – analogowo

Ponieważ od bardzo dawna rozważaliśmy możliwość przeprowadzki na północ Hiszpanii, w październiku wybraliśmy się odwiedzić Kantabrię. Zatrzymaliśmy się w małym drewnanianym domku w środku lasu gdzie nie było nawet jednej kreseczki zasięgu w telefonie. Za oknem szumiał potok i można było obserwować skaczące po drzewach wiewiórki.

Zima w lesie i Gdańsk – analogowo

Zima w lesie i Gdańsk – analogowo

Koniec listopada to zawsze był dla mnie czas oczekiwania na śnieg. Budziłam się rano i przez chwilę wsłuchiwałam się w odgłosy ulicy. Jeśli usłyszałam dźwięk drewnianej łopaty do odgarniania śniegu zrywałam się odsłaniać okna, żeby zobaczyć ile napadało przez noc.

Kawa – wspomnienie 1

Kawa – wspomnienie 1

Zapach świeżo parzonej kawy przywołuje wiele różnych wspomnień, ale jedno z najmilszych to wypełniony popołudniowym słońcem duży pokój w typowym M3 w bloku z wielkiej płyty. Za oknem, w parku, rechoczą żaby a w telewizji właśnie zaczyna się Moda na Sukces. Na stole przykrytym białym obrusem stoją w wysokim wazonie sztuczne kwiaty a przed nim, [...]

Wszystkie koty nasze są

Wszystkie koty nasze są

Nigdy nie spodziewłam się, że będę miała 6 kotów i jak patrzę na tę liczbę to trochę mnie przeraża, ale w rzeczywistości, nie jest to wcale takie trudne do ogarnięcia. Czasem tylko wołam na któregoś nie takim imieniem 😉

Mgławica

Mgławica

Na dzisiaj mam dla Was kocią historię...

10 lat

10 lat

Na początku tego roku w mediach społecznościowych triumfował #10yearschallenge. Ludzie zewsząd wyszukiwali swoje zdjęcia sprzed 10 lat i pokazywali jak się zmienili. A ja doliczyłam się, że to już 10 lat odkąd przeprowadziłam się do Hiszpanii!

Kluska

Kluska

Pamiętacie jak jakiś czas temu zabrałam Was w krótką podróż po El Santiscal? Nie napisałam o tym spacerze jednej bardzo ważnej rzeczy. Po tym spacerze nie miałam tylko udanych zdjęć, ale zyskaliśmy też nowego kota. Tak, piątego.

Muzyczna podróż przez 33 lata truskawkowego życia – cz.2

Muzyczna podróż przez 33 lata truskawkowego życia – cz.2

W poprzednim poście z serii przeprowadziłam Was w skrócie przez 14 lat mojego życia. Dotarliśmy do nowego milenium. Rok 2000, z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, miał okazać się zabójczy dla systemów komputerowych. Dla mnie miał być wyjątkowy, wreszcie miałam pójść do wymarzonego liceum! Zacząć nowe życie, poznać nowych ludzi... 2000 Ale wtedy pierwszy dostaję od [...]