Luty to już właściwie wiosna, chociaż w domu ciągle jeszcze chadzam w swetrze. W lutym świat zaczęły obiegać informacje o straszliwym wirusie gdzieś w Chinach, kto by się tym wtedy przejmował... Wciąż można było wychodzić na spacery i spotykać się z ludźmi. Shiva nadal cierpiała na nawracające zapalenia ucha i zaczęliśmy szukać kliniki z doświadczeniem, gdzie możnaby ją zoperować.
Tag: hiszpania
Styczniowa codzienność
Drogi
15 hiszpańskich piosenek, które warto znać.
Planowo miałam właśnie siedzieć w samolocie na trasie Londyn - San Diego, ale pewnie się domyślacie dlaczego jednak siedzę w domu - COVID-19... A skoro siedzę w domu to mogę przygotować nowy muzyczny post. Przejrzyjcie jeśli macie wolną chwilę, bo dziś zamiast czytania będzie słuchanie 😀 Od razu zaznaczam, że ta lista jej bardzo subiektywna [...]
Kantabria – analogowo
Ponieważ od bardzo dawna rozważaliśmy możliwość przeprowadzki na północ Hiszpanii, w październiku wybraliśmy się odwiedzić Kantabrię. Zatrzymaliśmy się w małym drewnanianym domku w środku lasu gdzie nie było nawet jednej kreseczki zasięgu w telefonie. Za oknem szumiał potok i można było obserwować skaczące po drzewach wiewiórki.
10 lat
El Santiscal
Droga na zaporę prowadzi wzdłuż kanału pomiędzy polami. Na samy początku jest rozległe pole słoneczników, które o tej porze roku wyglądają już dość smutno. Po drugiej stronie rośnie coś zielonego, nie zdołałam jeszcze tej zieleniny zidentyfikować. Jeszcze dalej rośnie zboże, choć teraz jest już skoszone.
Las Hurdes – analogowo
Jeśli czytacie mnie od jakiegoś czasu, może pamiętacie, że jesienią wybraliśmy się na parę dni do Estremadury. Plan był taki, żeby połazić po lesie i napawać się ciszą i spokojem. Bagaż mieliśmy nieduży, ale oczywiście musiałam zabrać połowę sprzętu fotograficznego 😛 Zdjęcia cyfrowe mogliście już obejrzeć wcześniej, a dzisiaj chciałam Wam pokazać te analogowe.
10 najzabawniejszych wyrażeń hiszpańskich
Jakiś czas temu, po internecie krążył filmik z hiszpańskimi przekleństwami po angielsku. Większość z nich jednak była raczej z krajów południowo amerykańskich, więc postanowiłam przygotować dla Was taką subiektywną listę z najfajniejszymi hiszpańskimi przekleństwami. Niestety, nikt już tutaj nie używa słowa carramba 😉 Za to jest cały arsenał przekleństw, po który Hiszpanie sięgają często i przy różnych okazjach, to co, gotowi na małą lekcję?