Nocny atak

Nocny atak

Kilka lat temu, kiedy mieszkaliśmy jeszcze na Majorce, przeżyliśmy pewnej nocy prawdziwe chwile grozy. Zanim Wam jednak o nich opowiem, muszę po krótce opisać jak wyglądało nasze mieszkanie. Otóż był to niski parter, z wyjściem do ogrodu. Ogród był duży i wspólny dla 3 budynków. Okolica spokojna, koty mogły harcować do woli. Wtedy to też [...]

Z czterolatką rozmowy przy kupie.

Z czterolatką rozmowy przy kupie.

Muszę się wam do czegoś przyznać. Trcohę się boję rozmawiać z małymi dziećmi. Są nieprzewidywalne, do bólu szczere i jakoś nigdy nie wiem czy traktować je jak dorosłych, czy jednak może nie? Staram się zawsze rozmawiać z nimi, jakbym rozmawiała z dorosłym, który ma jeszcze małe życiowe doświadczenie, ale słabo na tym wychodzę... Niemowlęta to co innego. Niemowlęta pięknie pachną, mają malutkie paluszki i nie denerwują się, że czytasz ich ulubioną książkę nie takim głosem jak trzeba. Żebyście mnie lepiej zrozumieli, opowiem Wam historię.

O umieraniu

O umieraniu

Pierwszy mandat za przekroczenie prędkości dostałam po wizycie u weterynarza onkologa w Maladze. G. drzemal z tyłu, Shiva leżała na siedzeniu obok w transporterze a ja w myślach rozważałam wszystkie możliwe scenariusze i zupełnie nie zauważyłam znaku z ograniczeniem prędkości. Podróż do Malagi była naszą ostatnią deską ratunku.

Biustonosz

Biustonosz

- Ma... - N. wyszeptała do ucha M. i pewnie bym tego nie usłyszała gdyby nie fakt, że zamiast skupiać się na tym co robiły moje nogi podczas skakania w gumę, obie gapiły mi się na cycki. Skakałyśmy w gumę nie przypadkowo. Był to perfidny plan młodych nastolatek, żeby upewnić się, że nie skaczą mi piersi, co byłoby z kolei potwierdzeniem postawionej wcześniej tezy - Oliwia zaczęła nosić stanik!

Dobre rzeczy, które przydarzyły mi się w 2020

Dobre rzeczy, które przydarzyły mi się w 2020

- Ty tak lubisz wspominać, to może powspominajmy, co dobrego się wydarzyło w tym roku -powiedział zaczepnie G., kiedy usiadłam obok z kubkiem gorącej herbaty. -Tak, ja właśnie o tym myślałam dzisiaj pod prysznicem i doszłam do wniosku, że nic dobrego się w tym roku nie wydarzyło. -Nie no, coś dobrego musiało być. -No tak, nie umarłam!

Ciąża

Ciąża

Długo zbierałam się żeby ten post napisać, nie dlatego, że ciężko mi o tym opowiadać, ale dlatego, że nie wiedziałam czy to w ogóle ma jakiś sens. Uznałam jednak, że jakiś ma, że może ktoś tak jak ja będzie szukać info w necie, natknie się na ten post i poczuje, że nie jest z tym [...]

Mgławica

Mgławica

Na dzisiaj mam dla Was kocią historię...

10 lat

10 lat

Na początku tego roku w mediach społecznościowych triumfował #10yearschallenge. Ludzie zewsząd wyszukiwali swoje zdjęcia sprzed 10 lat i pokazywali jak się zmienili. A ja doliczyłam się, że to już 10 lat odkąd przeprowadziłam się do Hiszpanii!

Kluska

Kluska

Pamiętacie jak jakiś czas temu zabrałam Was w krótką podróż po El Santiscal? Nie napisałam o tym spacerze jednej bardzo ważnej rzeczy. Po tym spacerze nie miałam tylko udanych zdjęć, ale zyskaliśmy też nowego kota. Tak, piątego.

O książkach

O książkach

Wczoraj był jeden z tych głupich dni, w które nici z wszystkich planów, bo budzisz się już zmęczona i cały dzień chcesz tylko leżeć. Ja się takim nic nie robieniem czasami bardzo stresuję, bo to przecież dzień wolny i tyle chciałam zrobić a tu dupa, cały wysiłek tylko po to, żeby nie zasnąć. W takie [...]