Listopadowa codzienność

W tym miesiący kończę Szkołę Karola, internetową szkołę fotografii zupełnie inną niż wszystkie. Nie zapisałam się do niej, żeby nauczyć się robić zdjęcia – to już umiałam. Chciałam się dowiedzieć po co to wszystko robię, jaką drogą pójść z tym, co już mam. Wczoraj omawialiśmy moje fotograficzne podsumowanie tego roku i postanowiłam, że czymś się z Wami podzielę.

Otóż Karol zachęcił nas abyśmy fotografowali naszą codzienność. Nie było to dla mnie niczym nowym – jeśli śledzicie mnie na Instagramie wiecie, że robię zdjęcia na okrągło. Ale wiele z tych zdjęć zostaje w telefonie albo na komputerze, nie dzielę się nimi z nikim, no bo i po co? Długo myślałam, że takie szybkie pstryki z telefonu w ogóle nie mogą się równać z przemyślanymi, wymuskanymi sesjami jakie lubię robić jako Nyxe.
Ale po roku nauki doszłam do wniosku, że to bzdura i że te zdjęcia wcale nie są mniej poważne. Po prostu to, co robię w Nyxe to zupełnie inna bajka. A te komórkowe czy analogowe fotki z życia opowiadają moją historię. Są wspomnieniami, do których będę tesknić za kilka lat. Chwilami, o których być może nie będę później pamiętać. Dlaczego te zdjęcia dyskryminować?

I tak oto, przed Wami pierwszy post z serii Codzienność. Zaczynam od tej listopadowej, bo wtedy zaczęłam wrzucać te wybrane zdjęcia do folderów. Część została zrobiona komórką, część na kliszy.

10 myśli na temat “Listopadowa codzienność

    1. To ciekawe że obie zwróciłyście uwagę na pomidorówkę, rzadko robię takie fotki. Ale teraz kiedy na nią patrzę myślę o ciepłej zupie w chłodny dzień i robi mi się miło 🥰

      Polubienie

      1. 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ ten poprzedni komentarz o którym mówiłam był z Facebooka 😂. Za dużo internetu. 🙈 Sorry. No w każdym razie Ty i moja koleżanka, obie zwróciłyście uwagę na to zdjęcie 😅

        Polubione przez 1 osoba

      2. Spoko, akurat ten problem to mamy chyba wszyscy 😀 (za dużo Internetu, w sensie 😉 ) Tak czy inaczej, znalezienie magii i poezji w zupie pomidorowej to jest jakaś supermoc i Ty ją totalnie masz, więc nie dziwię się, że inni też zwrócili na to uwagę, nie tylko MY, Agnieszka 😛

        Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s