Cisza

Cisza

Cisza, o której myślę, tak naprawdę wcale ciszą nie jest. Słychać wróble, kapturki, koguta sąsiadów. Gdzieś w oddali szczeka wiejski pies. Nagle do pokoju wlatuje tłusta, czarna mucha i bzyczy jakby w środku miała mały silniczek. Dźwięków jest dużo, ale dla mnie są ciszą. Spokojem. Siedzę na kanapie w swoim własnym salonie i czuję spokój. [...]

O książkach

O książkach

Wczoraj był jeden z tych głupich dni, w które nici z wszystkich planów, bo budzisz się już zmęczona i cały dzień chcesz tylko leżeć. Ja się takim nic nie robieniem czasami bardzo stresuję, bo to przecież dzień wolny i tyle chciałam zrobić a tu dupa, cały wysiłek tylko po to, żeby nie zasnąć. W takie [...]