
- Ty tak lubisz wspominać, to może powspominajmy, co dobrego się wydarzyło w tym roku -powiedział zaczepnie G., kiedy usiadłam obok z kubkiem gorącej herbaty. -Tak, ja właśnie o tym myślałam dzisiaj pod prysznicem i doszłam do wniosku, że nic dobrego się w tym roku nie wydarzyło. -Nie no, coś dobrego musiało być. -No tak, nie umarłam!